Ponad 200 mln $ w zakupionym przez NY sprzęcie COVID zlicytowane za jedyne 500 000$

Ponad 200 mln $ w zakupionym przez miasto sprzęcie COVID zlicytowane za jedyne 500 000 $


Tysiące respiratorów, które de Blasio zamówił za 12 milionów dolarów, sprzedano jako złom za mniej niż 25 tysięcy dolarów.


W ciągu ostatnich kilku tygodni, 18-kołowce podjeżdżały raz po raz do ogromnego magazynu zaopatrzenia miasta Nowy Jork w Queens, aby odebrać dziesiątki nieotwartych kartonów zawierających to, co w czasie pandemii Ratusz ogłosił jako cudowne urządzenia ratujące życie, znane jako "respiratory mostowe"(bridge vents).


Gdy pandemia COVID ogarnęła Nowy Jork w kwietniu 2020 roku, ówczesny burmistrz Bill de Blasio zamówił 3000 urządzeń do oddychania jako rezerwę dla respiratorów, które utrzymywały chorych przy życiu, pomagając sfinansować ich produkcję, mimo że nigdy nie zostały przetestowane w warunkach nowojorskiego szpitala. 

"To opowieść o dokonywaniu rzeczy niemożliwych" - powiedział wtedy de Blasio. "Nigdy wcześniej nie produkowaliśmy respiratorów - tak więc zrobiliśmy ich tysiące. Dowiedzieliśmy się, że zajmie to rok - a więc zrobiliśmy to w miesiąc. Nasze miasto bierze naszą przyszłość w swoje ręce. W ten sposób pokonamy ten kryzys i przygotujemy się na następny".


Podatnicy zapłacili za te urządzenia 12 milionów dolarów. Miejska Korporacja Rozwoju Gospodarczego przyznała Spiro Wave LLC, grupie, która zbudowała urządzenia, $100,000 w "kapitale początkowym" i zapewniła sobie prawa do zakupu 70% tego, co zostanie wyprodukowane w przyszłości.


Pandemiczny cud medyczny De Blasio zamienił się w okazyjną wyprzedaż pod rządami obecnego burmistrza Erica Adamsa - z rozładowanymi, nieużywanymi respiratorami mostowymi na aukcji, która zakończyła się 24 stycznia, opisanymi w dokumentacji sprzedaży jako "niedziałający sprzęt medyczny sprzedawany jako złom".


Handlarz rupieciami z Long Island odebrał cały zestaw o wartości 12 milionów, ważący 500 000 funtów wraz z całym wyposażeniem - za jedyne 24 600 dolarów. Według zapisów aukcyjnych, do wywiezienia rzeczy potrzeba było 28 ciężarówek.


To nieco ponad 8 dolarów za urządzenie, czyli mniej niż jeden pens za każdego wydanego przez podatnika dolara.


A to dopiero początek.


Śledztwo przeprowadzone przez THE CITY wykazało, że od lata ubiegłego roku Departament Ogólnomiejskich Usług Administracyjnych (DCAS) systematycznie próbuje sprzedać na aukcji warte miliony dolarów środki ochrony osobistej (PPE) i sprzęt medyczny związany z COVID - fartuchy, osłony twarzy, środki do dezynfekcji rąk, maski KN95, maski N95 - które według departamentu nie są już potrzebne. Wiele z tych materiałów pozostało w oryginalnych opakowaniach i są fabrycznie nowe.


THE CITY było w stanie połączyć konkretne aukcje z 20 kontraktami na dostawy medyczne związane z COVID i potwierdziło sprzedaż ze źródłem zaznajomionym z działaniami aukcyjnymi agencji, które rozmawiało z THE CITY pod warunkiem zachowania anonimowości. Około 9,5 miliona przedmiotów zakupionych przez rząd miasta z kontraktów związanych z COVID o wartości 224 milionów dolarów w szczytowym momencie pandemii w 2020 roku zostało do tej pory wystawionych na aukcję, przynosząc około 500 tysięcy dolarów.


To daje 5 centów za sztukę. Wiele innych przedmiotów COVID pozostało niesprzedanych po wystawieniu ich na aukcję, bez zainteresowania ze strony oferentów.


W jednej rundzie zeszłego lata tylko dwie z 24 aukcji przyniosły sprzedaż. Nawet wtedy oferenci zapłacili 194 000 dolarów za towary kupione pierwotnie za 980 000 dolarów, jak wynika z wewnętrznych e-maili DCAS.


Rzecznik DCAS, Nick Benson, bronił działań agencji w czasie kryzysu, nazywając wczesne dni pandemii "mrocznym i trudnym czasem dla wszystkich nowojorczyków" i zauważając globalne braki krytycznych dostaw.


"Na szczęście nowojorczycy i nasi bohaterscy pracownicy medyczni na pierwszej linii zjednoczyli się, aby zażegnać niektóre z najgorszych scenariuszy" - powiedział Benson. Pośpiech wydatków na początku pandemii miał na celu stworzenie 90-dniowego zapasu środków medycznych, powiedział.


Część nadwyżki została już przekazana, powiedział, na Ukrainę, do Indonezji, Ghany, Haiti, Południowej Afryki lub organizacji non-profit. Aukcja nadwyżki, powiedział, "jest wymagana przez statut miasta".


Stale zalegające zapasy


Urzędnicy DCAS zdawali sobie sprawę, że sytuacja nie wygląda dobrze, zwłaszcza, że w zeszłym roku liczba przypadków COVID ponownie wzrosła.


W lipcu 2022 r. jeden z urzędników DCAS obawiał się, że jeśli opinia publiczna dowie się o aukcjach, to spowoduje to zapytanie "o nadmierne kupowanie przez miasto podczas COVID", ujawnia wewnętrzny e-mail. "W bezpośrednich konsultacjach z biurem burmistrza Erica Adamsa, DCAS "opracował punkty rozmowy, aby odpowiedzieć na pytanie, dlaczego miasto sprzedaje na aukcji PPE, podczas gdy przypadki Covid nadal się utrzymują".


Inny e-mail nakłaniał do szybkiego ruszenia z aukcjami, ponieważ właściciel magazynu w New Jersey, w którym przechowywana była duża część sprzętu, podnosił czynsz - i ponieważ duża część zapasów wkrótce straci swoją datę ważności.


Duża część tej wielkiej wyprzedaży ma miejsce, ponieważ de Blasio zrezygnował z typowego dla dobrego zarządzania nadzoru nad kontraktami miejskimi na początku pandemii. Były główny księgowy miasta Scott Stringer, którego zadaniem było upewnienie się, że miasto dostaje to, za co płaci, został odsunięty na bok.


Wcześniej w tym miesiącu jego następca, główny księgowy Brad Lander, wydał raport, w którym zauważył, że pomimo pandemii, agencje miejskie nadal były odpowiedzialne za weryfikację wiarygodności dostawców, aby sprawdzić, czy dostarczą to, co obiecali i czy oferowane ceny były rozsądne.


Lander stwierdził, że te starania były w najlepszym wypadku nieregularne, a miasto Nowy Jork zapłaciło z góry za warte miliony dolarów wadliwe towary lub dostawy, które nigdy nie zostały dostarczone.


Główny księgowy zwrócił uwagę na Digital Gadgets, firmę elektroniczną prowadzoną przez Charliego Tebele, głównego donatora de Blasio, która mianowała Tebele'a do zarządu EDC po tym, jak miasto ograniczyło zakupy COVID. Digital Gadgets otrzymała przedpłatę w wysokości 9,1 miliona dolarów za respiratory, których nie dostarczyła, więc miasto zastosowało tę płatność do masek chirurgicznych, które firma dostarczyła. Jednak początkowa dostawa masek N95 firmy Digital była "niskiej jakości lub nie posiadała certyfikatu FDA" i została sprzedana miastu za 4 dolary za sztukę - znacznie powyżej średniej ceny maski wynoszącej 3,10 dolara, jak ustalił Lander.


W wielu przypadkach miasto płaciło absurdalnie zawyżone ceny. Firma Fastenal sprzedała miastu 50 000 osłon na twarz po 6,70$ za osłonę, podczas gdy średnia cena na początku pandemii wynosiła 3,67$, stwierdził kontroler. Oznacza to, że podatnicy zapłacili $335,000 za przedmioty, które średnio powinny kosztować $183,500.


W Walentynki, DCAS wystawił na aukcję partię zawierającą 701,100 osłon twarzy, z ofertą otwarcia 1,000 dolarów. To mniej niż jeden pens za tarczę.


Pensy za dolary

 

MIASTO zapytało DCAS i biuro burmistrza Adamsa, ile podatnicy dostali z powrotem za wszystkie towary, które faktycznie byli w stanie sprzedać na aukcji. DCAS i City Hall odmówiły odpowiedzi, żądając, aby MIASTO zażądało danych zgodnie z nowojorską ustawą o wolności informacji dwa tygodnie po tym, jak MIASTO po raz pierwszy o to poprosiło.


Wentylator mostowy został zaprezentowany, gdy były burmistrz Bill de Blasio ogłosił przełom w walce z COVID-19, z wysiłkami zainicjowanymi przez miasto w celu produkcji urządzeń, 21 kwietnia 2020 r.  Ed Reed/Biuro Fotografii Burmistrza


Urzędnicy z EDC - która zaaranżowała zakup respiratorów, zapewniła sprzedawcy fundusze na rozpoczęcie działalności i kupiła prawa do uzyskania kolejnych tysięcy - odmówili odpowiedzi na pytania MIASTA o to, co się stało. De Blasio również nie zabrał głosu w tej sprawie, odmawiając odpowiedzi na wezwanie THE CITY z prośbą o komentarz.


Prezes i dyrektor generalny EDC, Andrew Kimball, który nie był w agencji, kiedy zakup został zaaranżowany, nie chciał powiedzieć, ile respiratorów zostało zakupionych, czy któreś z nich zostały użyte w szpitalach miejskich, jaki był ich wpływ, jeśli w ogóle, na pacjentów, i co stało się z $100,000 w kapitale założycielskim i zakupem praw.


W 39 aukcjach, w których THE CITY było w stanie uzyskać dane z prywatnego serwisu aukcyjnego, prawie wszystkie towary były oferowane z ofertami początkowymi, które zapewniały ogromne zniżki, w większości przypadków za dosłownie pensy za dolara.


Przykładem jest Duggal Visual Solutions, firma zajmująca się produkcją obrazów z siedzibą w Brooklyn Navy Yard. Kiedy uderzył COVID-19, Duggal przekształcił się w fabrykę produkującą sprzęt ochronny dla pracowników medycznych pierwszej linii.


W kwietniu i maju 2020 r., DCAS przyznał Duggalowi dwa kontrakty na materiały medyczne związane z COVID, co spowodowało wizytę de Blasio, który oświadczył "To jest jak fabryka wojenna". W sumie Duggal otrzymał wynagrodzenie w wysokości 2,9 miliona dolarów.


Prezes firmy Mike Duggal powiedział, że planuje wykonać 500 000 fartuchów medycznych dla miasta Nowy Jork - cienkich plastikowych arkuszy, które zakrywają przód, ale nie plecy noszących. W ciągu ostatnich kilku miesięcy DCAS wystawił na aukcję 226 000 takich fartuchów z ofertą otwarcia 500 dolarów za całą partię. Nie wiadomo, czy znaleźli się jacyś oferenci, a DCAS odmówił ujawnienia, ile pieniędzy, jeśli w ogóle, wygenerował ten przedmiot aukcji.


Duggal powiedział ponadto, że wyprodukował również 2,6 miliona masek na twarz w ramach wspólnego przedsięwzięcia z Bednark Studio z Brooklynu. W styczniu DCAS zaoferował dużą część tej produkcji (2,38 mln masek) na dwóch oddzielnych aukcjach. Nie pojawił się żaden oferent, więc w zeszłym tygodniu DCAS spróbował ponownie, obniżając cenę wywoławczą jednej partii 1,4 miliona tarcz z 4 205 do 4 000 dolarów i podnosząc cenę wywoławczą drugiej partii 924 000 tarcz z 1 000 do 2 900 dolarów.


Aukcje te kończą się 28 lutego. Do poniedziałku nie było na nich żadnych oferentów.


Brak ofert


Ogromne zniżki dotyczyły również fartuchów izolacyjnych zakupionych w pierwszych tygodniach pandemii. Od zeszłego lata DCAS próbuje sprzedać miliony tych fartuchów - wciąż zapakowanych w oryginalne pudełka - za niewielki ułamek tego, co zapłacili za nie podatnicy. Fartuchy pomagały chronić pracowników szpitali na pierwszej linii, takich jak pielęgniarki, gdy stawiali czoła fali ciężko chorych pacjentów z COVID.


Firma JBS Dresses z Garment District wygrała dwa kontrakty i otrzymała 24,2 mln dolarów. DCAS nie chce powiedzieć, ile z tych fartuchów zostało wykorzystanych, ale w zeszłym miesiącu agencja zaoferowała 162,000 "jednorazowych fartuchów" JBS z ceną wywoławczą 58,746 dolarów.


W niektórych przypadkach cena oferty początkowej spadała wraz z upływem miesięcy.


Korporacja z ograniczoną odpowiedzialnością z Pensylwanii o nazwie LVLM Distribution otrzymała 5,6 miliona dolarów za "szpitalne fartuchy izolacyjne/maski", a w zeszłym miesiącu DCAS zaoferował partię 97.850 ich fartuchów za 1.000 dolarów. DCAS otrzymał zero ofert i wystawił tę samą partię ponownie w zeszłym tygodniu, obniżając cenę wywoławczą do 280 dolarów.


To ułamek pensa za fartuszek.


DCAS pierwotnie podpisał kontrakt na 5,7 mln dolarów na zakup milionów fartuchów izolacyjnych od sklepu z modą męską z siedzibą w Jersey City o nazwie Faded Royalty. Ostatecznie firma otrzymała tylko 263 000 dolarów za wszystkie fartuchy, które była w stanie dostarczyć i jesienią zeszłego roku DCAS rozpoczął ich sprzedaż na aukcji.


W pierwszej aukcji DCAS próbował sprzedać około 176,000 fartuchów Faded Royalty za 64,000 dolarów - około 2,75 dolarów za jeden fartuch. Nie jest jasne, co się stało, ponieważ urzędnicy DCAS nie chcieli powiedzieć, ale podczas drugiej aukcji, nowa oferta DCAS wynosiła 1,000 dolarów za 98,175 sukni Faded Royalty - około pensa za sztukę.


W tym tygodniu, otrzymali zero oferentów i od tego czasu obniżyli cenę do 400 dolarów. Faded Royalty jest teraz wymienione jako "trwale zamknięte".


Kiedy przyszło do rozładowania zakupów środków odkażających do rąk związanych z COVID, DCAS ścigał się z czasem. W wewnętrznym e-mailu z lipca 2022 r., jeden z najwyższych urzędników DCAS zauważył: "Większość zakupionych środków do dezynfekcji rąk ma termin ważności upływający za 6 do 12 miesięcy. Chcielibyśmy uniknąć konieczności jego zniszczenia".


Pomimo wiedzy o tym zbliżającym się wygaśnięciu od miesięcy, DCAS w zeszłym miesiącu próbował odsprzedać 2,800 skrzyń chusteczek odkażających do rąk za 56,000 dolarów, które miały wkrótce stracić ważność. Sprzedaż rozpoczęła się 12 stycznia, a termin ważności upłynął 31 stycznia. Do 16 stycznia nie było żadnych oferentów.


Rosnące rachunki za magazyn


Obecna komisarz DCAS Dawn Pinnock była urzędnikiem numer dwa w departamencie, z tytułem zastępcy komisarza wykonawczego ds. ludzi, operacji i zarządzania ryzykiem, kiedy te zakupy zostały dokonane. Teraz jest odpowiedzialna za pozbycie się ich.


Pinnock odmówiła udzielenia jakiejkolwiek odpowiedzi dla THE CITY.


Impuls do wyprzedaży tych przedmiotów został wywołany częściowo latem, kiedy Schenker Inc - firma wynajęta przez DCAS do zarządzania magazynem w Keasbey, N.J., w którym przechowywana jest część zapasów - zaczęła znacząco podnosić miesięczne koszty przechowywania za paletę.


W połowie lipca w magazynie w Jersey wciąż znajdowało się 13 500 palet ułożonych w stosy z towarem. Schenker pobierał 16 dolarów za paletę, ale powiadomił DCAS o planowanych podwyżkach stawek, które do jesieni spowodują wzrost kosztów do 20 dolarów za paletę. Koszt dla podatników za tę przestrzeń już wzrósł dramatycznie: Pierwotny kontrakt Schenkera opiewał na 739 830 dolarów. W zeszłym tygodniu podatnicy wyłożyli na magazyn 17,8 miliona dolarów, jak pokazują miejskie rejestry.


W wewnętrznym e-mailu wysłanym do kolegów z agencji w lipcu, wysoki urzędnik DCAS odnotował rosnący czynsz tytułem "problemy i obawy", a także napisał, że "znaczne ilości sprzętu medycznego, PPE i innych przedmiotów związanych z Covid" zakupionych na początku pandemii "zostały określone jako już niepotrzebne dla potrzeb medycznych lub miejskich agencji".


W mailu czytamy, że "DCAS miał ambicje, aby zapewnić, że te przedmioty nie pójdą na zmarnowanie", ale przyznaje, że są trudności ze sprzedażą tych rzeczy. "Władze innych miast przechodzą przez podobne manewry, więc coraz trudniej jest znaleźć nabywców" - zauważył urzędnik.


Urzędnik zalecił kilka opcji, zaczynając od "bardziej agresywnego marketingu aukcji", obniżenia ofert początkowych, rozbicia partii na mniejsze zakupy i oddania części rzeczy "w parkach, na stacjach metra".


Wreszcie urzędnik sugeruje jeszcze jedną opcję: zniszczenie tego, co nie może być sprzedane na aukcji.


autor:

Greg B. Smith


źródło:

https://www.thecity.nyc/2023/2/21/23607913/covid-bridge-vent-ppe-auction

Udostępnij ten artykuł

Nawigacja po wpisach

Zostaw komentarz:

Skomentuj jako pierwszy(a)

Nieoczekiwane procesy komórkowe po szczepieniu na C-19

Technologia szczepionek mRNA jest wciąż dość nowa. Naukowcy zaobserwowali nieoczekiwane procesy...

Texas pozywa Pfizer za kłamstwa ws skuteczności i cenzurę publicznej dyskusji

Prokurator generalny Teksasu Ken Paxton pozwał firmę Pfizer, Inc. za bezprawne wprowadzanie w b...

W imieniu narodu włoskiego - sędzia obala kampanię szczepień

Wyrok w sprawie Chieti, ma historyczne znaczenie, ponieważ słowa sędziego w sprawie szczepień s...

AIFA przyznaje w sądzie, że nie posiada danych na temat skuteczności i korzyści szczepionek

Kiedy szczepionki zostały wprowadzone na rynek, Aifa nie miała żadnych danych na temat skuteczn...

PEI i BMG: nic nie widzieli, nic nie słyszeli, nic nie powiedzieli

PEI nie przeprowadza żadnych laboratoryjnych testów diagnostycznych w celu wykrycia lub określe...

Te odpowiedzi EMA są druzgocące - Europejczycy zostali wprowadzeni w błąd

Szczepionki nie zostały opracowane w celu zapobiegania infekcjom i z pewnością nie ma danych, k...

Pierwszy pozew przeciwko Modernie przed Sądem Okręgowym w Düsseldorfie

Sąd Okręgowy w Düsseldorfie zaplanował na czwartek 16 listopada 2023 r. rozprawy ustne w 4 post...

Nikt nie chce trącić tej kostki domina

Pfizer używał dwóch różnych procesów do produkcji preparatów na koronawirusa. Jeden z nich był ...

Zielony plan energii zero netto będzie wymagał gospodarki centralnie planowanej

Oraz kilku niemożliwości technologicznych i ogromnego spadku standardów życia.

Mit przystępnej cenowo zielonej energii się skończył

W ostatnich latach wszechobecna narracja na temat morskiej energetyki wiatrowej głosiła, że kos...

Najnowsze posty

Tags

Podążaj za nami